Autor Wiadomość
tartaruga
PostWysłany: Wto 21:19, 25 Gru 2007    Temat postu:

A ja też miałam z głuchymi przygodę, mam nadzieję, że się ona wydłuży. Miałam praktyki w internacie dla dzieci głuchych i zaobserwowałam różne ciekawe zjawiska: tragedią po prostu jest budzenie głuchych, strasznie to dużo czasu zajmuje. Nie miałam za bardzo możliwości "pogadania" sobie z nimi, ale jak już coś im kazałam (w końcu jako wychowawca tam byłam) to bezwstydnie twierdzili, że nie wiedzą co do nich mówię, chociaż każdy doskonale czyta z ruchu warg, rozmawiali też sobie o mnie i moich koleżankach stojąc obok, myśląc ze ich nie rozumiemy (jednak można to wybaczyć, bo to komplementy raczej były). A i jeszcze... Mogłam naocznie stwierdzić, jaki oni mają "słuch" muzyczny - jeden chłopak tak fantastycznie tańczył, że nie jeden słyszący mógłby pozazdrościć
Toosia
PostWysłany: Nie 21:53, 23 Gru 2007    Temat postu: hehe

jaaa! ale czad! U mnie tez kiedyś był taki pan, ale to było dawno temu. Byłam jeszcze mała. Kupiliśmy ten alfabet. Mam go do tej pory Smile Wtedy sobie postanowiłam, że kiedyś nauczę się migać. Smile
koooszmar
PostWysłany: Nie 19:12, 23 Gru 2007    Temat postu:

ha ! znowu ja.
to bylo wczoraj. siedzę przy kompie a tu dzwonek do drzwi. idę patrzę jakiś gościu. no to patrzę na niego pytającym wzrokiem "o co cho?" bo ten nic nie mówi. a on nagle mi podsuwa karteczkę z alfabetem w migowym z napisem " jestem głuchoniemy i niestety nie mówię. proszę kupcie państwo ode mnie alfabet gluchoniemych." ja sie tak spojrzalam na niego i mu pokazalam dobry wieczór a on odpowiedzial, no to skoczyłam po kasę i kupiłam ten alfabet mimo tego, że znam go na pamięć. dałam mu pieniążka a on do mnie dziękuję, a ja do widzenia, a on się uśmiechnął i też do widzenia hehe RazzP ale czad RazzP moja pierwsza rozmowa hehe
koooszmar
PostWysłany: Wto 9:36, 27 Lis 2007    Temat postu:

no ja wczoraj bylam na pizzy i siedli na przeciwko mnie przy stoliku migacze i tak nawijali, że bylam w ciężkim szoku, że można tak szybko RazzP ale juz troche przypał bylo tak na nich patrzec caly czas Razz ale rozne rzeczy gadali i kilka nawet wylapalam Very Happy
homarek
PostWysłany: Pon 13:33, 26 Lis 2007    Temat postu: spotkania 3 stopnia

tak sobie pomyślałem że moglibyśmy opisywać gdzieś nasze spotkania 3 stopnia Razz z głuchymi, czy udało nam się coś wyłapać, czy są jakieś rzeczy które nas zastanawiają itd.

ja dziś jak jechałem tramwajem to 4 migaczy rozmawiało pod moim nosem:P dosłownie, a ja miałem za dużo kultury by tak bardzo perfidnie ich podsłuchiwaćRazz jak stali jeszcze na przystanku gadali o jakichś numerach, o telefonie, dzwonieniu itp. Razz jak już stałem od razu przy nich w tramwaju to już nie podsłuchiwałem Razz chciałem zagadać ale o co?? Razz hehe ale było fajnie Smile

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group